Dodatki do żywności są nieuniknione, znajdziemy je obecnie w każdym produkcie. Kiedyś dało się bez nich żyć, obecnie tak jakby wszyscy się zaprogramowali na substancje pomocnicze. Większość pojawiających się dodatków to substancje konserwujące, ich zastosowanie wskazane jest przy dłuższej dacie przydatności produktów spożywczych, a drugim jakże ważnym elementem oczywiście są polepszacze smaku.

Pochodzenie naturalne to lepsza wersja, gdzie nie jesteśmy skazani na chemię. Zapewne wiele osób zastanawia się, które są szkodliwe, a które bezpieczne.

Szkodliwe dodatki do żywności

Czy słyszałeś kiedykolwiek o symbolu E, zapewne tak. Ta wiedza, nawet przez nas nie zdobywana jest dostępna wszędzie, słyszymy o niej nie tylko w telewizji, radiu czy gazecie, ale także w pracy, szkole a nawet podczas podróży zbiorowym środkiem transportu ludzie rozmawiają o szkodliwości substancji pomocniczych.
Nie wszyscy jednak jesteśmy świadomi, że nie każde E jest szkodliwe. Wróćmy jednak do szkodliwych substancji.

Apartam (E951) – czy wiedziałeś, że karmiąc swoje dziecko jogurtem, czy płatkami śniadaniowymi z tym symbolem skazujesz je na choroby nowotworowe, cukrzycę, Parkinsona i inne. Niby niegroźna nazwa, jednak może odmienić każdego życie.

Glutaminian sodu (E621) – produkty instant to obecnie powszechność, a niestety nie są one tak zdrowe jak zapewniają producenci, zbyt duże dawki tej substancji mogą powodować nudności, zawroty głowy czy też zaburzenia pracy serca.

To tylko dwa składniki, które mogą sprawić nam wiele problemów, a na rynku pojawiło się obecnie ich setki, a nawet tysiące. Czy są one nam potrzebne do szczęścia? Zapewne nie.